Drony nie potrzebują pasa startowego, mogą startować i lądować pionowo. Loty na niskich wysokościach kilku metrów, opryski upraw mogą być kontrolowane zdalnie w dużym zakresie odległości. Nadają się do wszystkich rodzajów terenu, złożonych i plantacji roślin o różnych wysokościach.
Do niedawna trzeba było specjalistycznego samolotu rolniczego aby wykonać tę operację, ale teraz można dużo mniejszym kosztem i własnym UAV opryskiwać swoje pole.
Technologia i wyniki uzyskane przez te drony nie pozostawiaja żadnych wątpliwości, że opryski niskie i ultra-niskiej objętości są realną alternatywą w dzisiejszym ekologicznie świadomym świecie. Lepsze wyniki uzyskuje się przy mniejszej ilości chemikaliów.
Czy taka jest przyszłość rolnictwa ekologicznego? Czas pokaże.